Ponarzekajmy dalej. To jedyna taka okazja, bo na co dzień raczej zajęta jestem słuchaniem w kółko o innych i muszę uważać na każde słowo, żeby nie zranić niczyich uczuć. Ludzie są tacy wrażliwi, czyż nie? Choć pewnie i ja powinnam czasem pewne rzeczy przemilczeć. Kiedyś się nauczę.
Wybaczcie mi te utyskiwania, ale od początku tygodnia chodzę przeładowana jakąś negatywną energią. Taki chwilowy kryzys. U mnie jednak kryzysy idą w parze z aktywnością twórczą i przynajmniej wreszcie coś powstało.
Chyba po raz pierwszy rysuję przyrodę (z wyjątkiem tego koślawego drzewa kiedyś) i to tuszem. Jak wyszło, sami możecie zobaczyć.
Wszystko trochę przechyliło się w prawo przy robieniu zdjęcia, ale to nic. Postaram się pojawić wkrótce z czymś nowym :)
Elegancko podobają mi sie cienie, trawkę możesz dopracować. ja przynajmniej jej nie ogarniam na razie:P Pozdrawiam http://heavenlyart998.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŁadny rysunek chociaż mógłby troszkę więcej elementów zawierać. Byłby wtedy ciekawszy. Fajnie wyszły cienie. Pozdrawiam i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńhttp://madame-katharine.blogspot.com/
Drzewa świetne! :) Ścieżka nie do końca mnie przekonuje, ale i tak bardzo fajny rysunek. Tym bardziej, że technika dosyć trudna.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ciężko jest się wziąć w garść i zacząć coś robić. Dopiero obudziłam się z dłuższego "przymulenia" i zaczynam w końcu działać. Od razu lepiej się poczułam jak stworzyłam coś kreatywnego ;)
OdpowiedzUsuńMoże to też wina tej przygnębiającej pogody, braku światła i witamin ;) U siebie to wszystko zauważyłam.
A rysunek jest świetny, choć przypomina bardziej ołówek niż tusz. W pierwszym momencie jak spojrzałam wyglądał idealnie, poprawnie, dopiero jak się przyjrzeć niektóre partie wyglądają nieco gorzej. Dziwnie działa ta ścieżka, ale może to wina tego przechylenia. Drzewa w tyle i te z przodu wyglądają w każdym razie super ^^ Oby tak dalej :)
Kocham te liście <3 Rysunek ma swój urok, szczegółów może troszkę mało (osobiście pobawiłabym się bardziej korą), ale ma w sobie coś co ujmuje :)
OdpowiedzUsuńTeż mieszkam w małym mieście, wiem doskonale co czujesz. Potem przyszło liceum, większość czasu w innym mieście i może nie jest idealnie, ale jest lepiej, może tym Cię pocieszę ;)
Liście świetne :) A co do wpisu to jakbym czystała opis swojej sytuacji :o
OdpowiedzUsuńAle ładne!
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam że to praca ołówkiem. Wyszło naprawdę świetnie, szczególnie cieniowanie drzew. Nie próbowałam nigdy robić niczego tuszem, muszę się w końcu zabrać za tą technikę
OdpowiedzUsuńWesołych świąt :)
Świetnie, genialnie i pięknie. Nie mam pojęcia o obchodzeniu się tuszem, także podziwiam. Naprawdę bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńHej, hej. Tak ja mówiłam, wpadłam zerknąć na bloga. Mogę tylko powiedzieć, że jesteś na dobrej rysunkowej drodze. Bardzo się cieszę, że próbujesz różnych technik. Jeszcze tradycyjne artystyczne rady; więcej ćwiczeń, więcej analizy!
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji - co do tego rysunku - propsy za użycie tuszu (sama jeszcze nim nie malowałam, więc wow), jak na pierwsze podejście jest świetnie, przyczepiłabym się tylko do tej wody, bo wygląda jakby płynęła w górę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w następnych pracach!
~Lars
gwoli ścisłości to jest ścieżka XD ale tak czy inaczej rzeczywiście jest z nią coś nie tak ;p
Usuńojej, świetny rysunek:)
OdpowiedzUsuń