piątek, 28 grudnia 2012

I jest

No i po świętach.
Wreszcie.

Kto by pomyślał, że złość się przydaje. A jednak, nie znam lepszej motywacji. Człowiek się wścieknie i od razu ma powód, żeby coś zmienić. Szkoda tylko, że na tak krótką chwilę.
Czasem jeszcze się zatęskni. Czasem zastanowi się, co można było zrobić lepiej.
A potem dochodzi się do wniosku, że tak naprawdę nic.

No więc tak. Pokemon miał urodziny miesiąc temu, myślę sobie:trzeba coś zrobić. No i, wprawdzie z lekkim poślizgiem, coś tam zrobiłam. Pomysł był, natchnienie było, ale w trakcie jak zwykle wyszła ciemność i mrok. Także tego...



Jak dla mnie cakiem przyjemny.

Tradycyjnie utwór. Queens of the Stone Age <3


17 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa praca, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No trochę mało optymistyczna xD
    Kocham twój blog :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, genialne. Straaaaasznie mi się podoba ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  4. A to trzeba być zdaunionym żeby tworzyć takie schizy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Praca nieco ponura, ale bardzo mi się podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie nie nie, nie lubię zostawiac niedokonczonych rysunkow ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. ma charakter, mocno mroczny, ale takie lubię :3
    i jakie to jest realistyczne O.O

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobają mi się twoje rysunki, choć oczywiście musisz jeszcze trochę popracować, szczególnie nad twarzami. Za to włosy i martwa natura (niemartwa też) są idealna ♥

    OdpowiedzUsuń